Do mojego gabinetu rehabilitacyjnego w Rzeszowie zgłosiła się Pacjentka lat 30, skarżąca się na bóle głowy które promieniowały od potylicy, ale najbardziej odczuwała napięcie, ból w skroniach po obydwu stronach. Pacjentka wykonuje pracę biurową. W związku z wymuszona pozycją przy komputerze i pracy biurowej ból ten nasilał się po całym dniu pracy. Do dolegliwości bólowych dołączyło uczucie sztywności w odcinku szyjnym.
Pacjentka wykonała diagnostyczne badania obrazowe odcinka szyjnego RMI, które wykluczyły wypukliny krążków miedzykręgowych.
Na ból i napięcie szyi i barków ma wpływ wiele mięśni, które składają się na całą obręcz barkową. Podczas pracy przy komputerze nasza pozycja sprzyja ustawianiu barków do przodu, głowę wysuwamy najczęściej również w przód. To powoduje mocne napięcie na mięśniach głębokich szyi ale również napięcia na mięśniu trapezusie (czworoboczny mięsień trapezowy).
Na pierwszej terapii skupiłam się na rozluźnieniu całego kompleksu barkowego, zastosowałam igłoterapię, ponieważ ta terapia przynosi rozluźnienie mięśniowe na głębokim poziomie. Na drugim spotkaniu, zniosłam ból na wszystkich punktach spustowych w obrębie barku. Aby poprawić ruchomość w odcinku szyjnym zmobilizowałam staw barkowo ramienny, oraz rozluźniłam górny otwór klatki piersiowej. Następnie wykorzystując terapię rozluźniania mięśniowo- powięziowego wprowadziłam więcej ruchu w odcinku szyjnym.
Po czterech spotkaniach z pacjentem w gabinecie rehabilitacyjnym dolegliwości pacjentki całkowicie minęły. W tej chwili spotykamy się raz na dwa miesiące w celu utrzymania efektów wykonanej terapii. Dodatkowo pacjentka w domu wykonuje ćwiczenia rozluźniające na odcinek szyjny zlecone w gabinecie fizjoterapeutycznym.
Jeżeli jesteś z Rzeszowa i zmagasz się z podobnymi problemami, potrzebujesz pomocy fizjoterapeuty zapraszam do gabinetu fizjoterapeutycznego i do KONTAKTU.
Fizjoterapeuta Rzeszów