Moi pacjenci, którzy spędzają przy biurku wiele godzin będą wiedzieć o jakim bólu głowy będzie ten wpis. Oczywiście przyczyn bólu głowy może być wiele, jednak teraz zajmijmy się bólem, który związany jest z napięciem, które wytwarza się podczas pracy w jednej pozycji. Takie bóle pojawiają się po intensywnym dniu w pracy wiec możemy je powiązać z przeciążeniem. Omawiając ten problem nie możemy zapomnieć, że to nie tylko przeciążanie i napięcia w sferze fizycznej, czy dokładniej mechanicznej, będą miały wpływ na powstawanie tego charakterystycznego bólu głowy.
Nie możemy zapominać o sferze emocjonalne. Stres emocjonalny towarzyszy nam ciągle a jego przyczyna może być złożona. Mam na myśli nie tylko wymagającego szefa, naglące terminy czy zadania do wykonania „na wczoraj”. Musimy także pamiętać o zanieczyszczeniu, temperaturze, nieprawidłowym stanowisku pracy, oświetleniu. To wszystko będzie miało wpływ na powstawanie tego problemu. Mogą go sprowokować.
Spójrzmy na problem od strony mechaniczno-anatomicznej i w panoramicznym skrócie prześledźmy drogę do bólu.
Najczęściej pacjenci z tego typu problemem i długotrwale utrzymującej się pozycji siedzącej garbią się i kifotyzują odcinek piersiowy kręgosłupa przeciążając tym samym mięśnie po stronie grzbietowej. Oczywiście nie możemy w tej analizie pominąć dużej partii mięśni, które znajdują się po stronie przedniej i niewątpliwie maja duży wpływ na powstawanie bólu nie tylko po stronie grzbietowej, ale są punktem zapalnym wielu innych problemów.
Skupmy się jednak na mięśniu, który napięty/obciążony będzie odpowiadał w przeważającej części właśnie za ból którym dzisiaj się zajmujemy.
Mowa o mięśniu półkolcowym głowy, który przyczepia się do potylicy i środkowej części kręgosłupa. Jego funkcja sprowadza się do wyprostu połączonego ze zgięciem bocznym i rotacja w tym odcinku. Jego przebieg i funkcja jest niezmiernie ważna, biegnie bowiem nad przejściem potyliczno- szyjnym i szyjno-piersiowym kręgosłupa, które jest miejscem powstawanie wielu dysfunkcji. Jest też miejscem przejścia nerwu potylicznego wielkiego. Nie bez przyczyny wspominam o tym nerwie, z nim bowiem łącza się dolegliwości bólowe, które lokalizują się w okolicy skroni, oka, łuku brwiowego i oczywiście potylicy. Zazwyczaj ból ten ma charakter jednostronny, a objawy mogą się zmniejszać lub ustępować po odpoczynku w pozycji leżącej. Jednak nie zawsze po wypoczynku przychodzi ulga, gdy mamy do czynienia z utrwalonym napięciem mięśniowo-powięziowym sam odpoczynek nie wystarczy. Aby tego uniknąć trzeba poddać ten obszar rozciągnięciu.
Wprowadzamy zgięcie głowy i odcinka szyjnego, możemy dodać do tego ruchu zgięcie boczne i rotację, aby jeszcze bardziej zaangażować ten mięsień. Te proste ćwiczenia uchronią nas przed bólem i tworzeniem się innych poważnych patologii w obrębie głowy, kręgosłupa szyjnego i piersiowego. Jeśli chciałbyś skonsultować swój ból, podejrzewasz, że powstaje właśnie w wyżej opisany sposób, zapraszam do mojego gabinetu.
Bóle głowy a siedzący tryb pracy